Chudnij z miłością do jedzenia – dieta dr Michelle May

dieta dr MayDiety, odchudzanie, kalorie, odchudzanie, ważenie, odchudzanie, kilogramy, odchudzanie, plany dietetyczne, odchudzanie, szczupła sylwetka, odchudzanie, odchudzanie, odchudzanie… Temat sposobów na zrzucenie zbędnych kilogramów króluje w mediach i umysłach milionów ludzi, głównie kobiet. Co rusz w dietetycznym świecie pojawia się nowy, „rewolucyjny” i „nowatorski” plan odchudzający, mający zagwarantować sukces w utracie wagi i dobre samopoczucie. Taką karierę odniosły diety Kwaśniewskiego, Montignaca czy Dukana. Jednak nie są one tak „cudowne” jak twierdzą ich twórcy i miłośnicy, np. dieta Dukana może przynieść wiele szkody organizmowi i tak naprawdę trzeba ją stosować do końca życia. Tak czy owak, zdecydowana większość ludzi po zakończeniu diety wraca do dawnych żywieniowych grzeszków, a tym samym – nadmiarowych kilogramów. A gdyby nie skupiać się rygorach i restrykcyjnych zakazach, tylko po prostu zmienić nasze myślenie o jedzeniu. To właśnie proponuje doktor Michelle May, autorka rewolucyjnej metody żywienia.

No właśnie – metody żywienia, a nie diety. Dr May przez lata sama zmagała się z problemami z wagą. Nigdy nie potrafiła utrzymać szczupłej sylwetki, gdyż niezmiennie towarzyszył jej efekt jo-jo. Lata te zaowocowały jednak wypracowaniem autorskiego, nowoczesnego, innego niż dotąd podejścia do odżywiania. Jego zasady zaprezentowała w swych dwóch publikacjach: „Eat What You love to Love Whay You Eat” (w Polsce wydana pod tytułem „Jedz to co kochasz i kochaj to co jesz”) oraz „Am I Hungry? What to do In the moment when Diets Don’t Work” („Czy jestem głodna? Co zrobić, gdy okaże się, że diety nie działają?”).

Właściwie nie są to zasady. Dr May zachęca po prostu do zmiany naszego stosunku do jedzenia. Publikacje te można określić jako kompendia o zdrowym stylu życia i zdrowym podejściu do diety. Zawarte w nich rady często określa się mianem „coachingu żywieniowego”. I na tym to właśnie polega – by na problemy z wagą spojrzeć całościowo, a nie ograniczać ich jedynie do restrykcyjnych nakazów i zakazów żywieniowych. Od liczenia kalorii bardziej liczy się stosunek do własnego ciała, to, dlaczego i co jemy i skąd właściwie biorą się problemy z wagą.

Na zachodzie dietetycy ściśle współpracują z psychologami, a u nas wciąż jest to nowością. Dr May podkreśla, że głód rodzi się w głowie. Często jesteśmy najedzeni, a i tak sięgamy po coś do przekąszenia z powodów, z których sami nie zdajemy sobie sprawy. Dr May zachęca, by słuchać potrzeb własnego organizmu, właściwie rozumieć wysyłane przez niego sygnały, nauczyć się posługiwać instynktem i rozpoznawać właściwy głód. Do tego ostatniego odnosi się tytułowe pytanie jednej z publikacji – „Czy jestem głodna?” Jedzenie instynktowne przynosi same korzyści – jemy to, co lubimy i czego potrzebuje nasz organizm, a jednocześnie nie mamy problemu z utrzymaniem wagi. Każdy może być swoim własnym dietetykiem i świadomie kontrolować proces chudnięcia. A do tego powinniśmy kochać swoje ciało i mieć dla samych siebie dużo życzliwości i wyrozumiałości, dzięki czemu możemy uniknąć obniżenia nastroju, które często towarzyszy różnego rodzaju dietom.

Czy metoda dr May ma szansę powtórzyć sukces diety dr. Dukana? Wydaje się, że tak. Na zachodzie już odniosła spory sukces. Nie można się temu dziwić – to szansa na uwolnienie się od rygorów dietetycznych przy jednoczesnych realnych możliwościach schudnięcia. Dla większości z nas dużo łatwiejsza może być zmiana podejścia do diety i przejęcie przemyślanego, spójnego i odpowiedzialnego sposobu odżywiania. Dr May zachęca nie tylko do tego, ale także do zdrowego stylu życia i aktywności fizycznej. Jest to zatem kompleksowy pomysł na zdrowe życie, a na dodatek niezwiązany z zakazami jedzenia tego, co chcemy. Czego chcieć więcej?