Mleko – sprzymierzeniec czy wróg?

MlekoMleko przeżywa ostatnimi czasami prawdziwą huśtawkę popularności. Wszyscy pamiętamy słynną kampanię medialną “Pij mleko, będziesz wielki”, w którą w poszczególnych odsłonach pojawiały się znane postaci ze świata sportu i showbuisenessu, a także z filmów animowanych. Miała ona zachęcać polskie dzieci do picia mleka. Jednak niedługo po jej rozpoczęciu, w mediach pojawiły się wypowiedzi przeciwników spożywania mleka, którzy chętnie posługiwali się sparafrazowanym hasłem “Pij mleko, będziesz kaleką”. Inne używane przez nich frazy to “biała śmierć” czy “mleczny nałóg”. A potem znów nastąpił okres podkreślania zalet mleka. A jak jest naprawdę?

Przeciwnicy mleka najczęściej przytaczają argument, że w naturze żaden dorosły ssak nie pije mleka. Jednak nie można zaprzeczyć temu, że mleko jest obecne w jadłospisie człowieka od bardzo dawna, przyjmuje się, że już od 10 tysięcy lat. Raczej mało prawdopodobne jest, by nasi przodkowie przez długie tysiąclecia świadomie spożywali coś, co byłoby szkodliwe.

Nie da się jednak ukryć, że jego przyswajalność jest bardzo mocno uzależniona od szerokości geograficznej. Można jednak śmiało obalić mit o licznych alergiach powodowanych przez mleko – tak naprawdę na białka mleka uczulone jest około 2-3% populacji dorosłych i 7-10% dzieci. Mit o powszechności alergii wynika prawdopodobnie z mylenia jej z nietolerancją, która występuje znacznie częściej, zwłaszcza u osób dorosłych. Jednak i tutaj problem jest wyolbrzymiany. Owszem, są takie rejony na świecie, gdzie laktozy zawartej w mleku nie toleruje 60, a nawet 100% populacji. Jednak dane te dotyczą krajów azjatyckich i z obszarem Europy, w którym żyjemy, niewiele mają wspólnego. Laktozy zawartej w mleku nie toleruje 2-30% europejskich społeczeństw.

Ponadto trzeba zaznaczyć, że alergie na białko mleczne zazwyczaj są dziedziczne, nie wywołuje ich samo picie mleka. Natomiast wystąpienie tego rodzaju alergii jest bardziej prawdopodobne u niemowląt zbyt krótko karmionych mlekiem matki, u których nie wykształciła się prawidłowa mikroflora przewodu pokarmowego.

Mleku na pewno nie można odmówić licznych wartości odżywczych, które są powszechnie znane i to nie od dziś. Niektórzy zarzucają mu jednak, że zamiast wzmacniać kości – osłabia je i lepiej jest spożywać wapń pochodzący z roślin. Tymczasem jednak przyswajalność wapnia roślinnego to 10-13%, a mlecznego – 30. Niektórzy twierdzą, że mleko pomaga w odchudzaniu, inni wręcz przeciwnie – spożywanie nabiału utrudnia zrzucanie nadwagi. Przytaczane są też argumenty o długowieczności Japończyków, którzy mleka nie piją, a także badania wskazujące, że koty pijące mleko żyją znacznie krócej niż te, które go nie znają.

Jedno jest pewne – mleko od dawien dawna gości w naszym menu i dostarcza nam wielu cennych składników. Pomaga czy szkodzi – debata na ten temat pewnie będzie się jeszcze długo toczyć. Wciąż pojawiają się doniesienia pro i kontra, na co mleko działa pozytywnie, a na co negatywnie. Każdy sam musi zadecydować, czy i w jakiej ilości włączyć mleko do swej diety. Warto pamiętać jednak o tym, by raczej rezygnować z wysokoprzetworzonego mleka UHT.