Pary, które chcą mieć dziecko, a jednak nie mogą go począć przeżywają bardzo duży stres. Niepłodności towarzyszą zwykle smutek, ból, lęk, złość, poczucie winy, niska samoocena. Wspólne plany i nadzieje rozstają rozwiane i pojawia się rozczarowanie sobą, partnerem, małżeństwem, życiem.

Niepłodność oraz bezdzietność mogą stać się przyczyną poważnego kryzysu małżeńskiego, a nawet rozwodu. Najpierw jest wspólna decyzja, że para chce mieć się o dziecko. Potem przyjemny okres starania się o nie. Jednak, kiedy mijają kolejne miesiące, a ciąży nie ma, pojawiają się pierwsze negatywne emocje. Zwykle kolejny etap polega na bardzo dużym skupieniu na sprawach związanych z poczęciem dziecka, leczeniem niepłodności itd. Chwile intymnej bliskości stają się obowiązkiem, a każde z małżonków traci nadzieję, że będą mieli dziecko. Oboje przeżywają taką sytuacje na swój sposób. Jeśli nie rozmawiają ze sobą o tym co czują, ale wyładowują tylko na sobie negatywne emocje czy wręcz obwiniają się wzajemnie, to musi dojść do kryzysu. Czy można wówczas uratować jeszcze małżeństwo przed rozwodem? Na pewno tak, ale konieczna jest zmiana myślenia i postępowania.

Jeśli małżeństwo ma już właściwie pewność, że jest niepłodne powinno potraktować to jako wspólny problem, z którym trzeba sobie poradzić. Przede wszystkim należy podjąć decyzję czy para decyduje się na wspólne życie bez dzieci i będzie robić wszystko, żeby to zaakceptować oraz dawać sobie szczęście. Kolejna możliwość to adopcja. Natomiast w niektórych przypadkach jednak dochodzi do rozstania. Może się bowiem okazać, że problemy związane z poczęciem dziecka i bezdzietnością pokażą, iż pomiędzy małżonkami nie ma wystarczającej bliskości oraz miłości. Natomiast kiedy podejmie się już decyzję, to trzeba zacząć wspólnie działać. Pogodzenie się z bezdzietnością powinno wiązać się ze szczerym rozmowami, dużą ilością wspólnie spędzanego czasu, a także ewentualnie odpowiednią terapią dla par. W przypadku adopcji również ważny jest dobry kontakt i porozumienie, ale oprócz tego należy wypełnić szereg niezbędnych formalności. Warto pamiętać o tym, że do kryzysu małżeńskiego może dojść również w ciąży lub po urodzeniu dziecka. Oznacz to, że poczęcie upragnionego potomka nie gwarantuje jeszcze szczęścia w związku. Chodzi o to, żeby w każdej sytuacji odpowiednio dbać o relacje małżeńskie.